Zamieszczone przez shok
No to raczej słabo to widzisz. Mówisz o słabych stawkach i tym że nasi rzekomo jeżdżą za paczkę fajek.
A co powiesz o np. LKW Walther niemal legendarnej austriackiej który za fracht Wiedeń- Manchester płaci 1640euro?? I co?? I pół Austriaków&Niemców tam jeździ i jakoś im się opłaca.
U nas jest mała firma, tylko 6 wozów a o zarobkach i warunkach pracy powiem tylko tyle, że kierowca z najdłuższym stażem jeździ od 1993 r a z najkrótszym od 2005r. Opisana Scania jest jednym z dwóch "najstarszych" wozów w firmie haha

Frachty mamy dużo lepiej płatne niż inni, bo wozimy wysokie ADRy, skrajnie łatwopalne a czasami wybuchowe - i w tym temacie nie ma gryzienia się o eurocenta na kilometr, bo tu samo wyposażenie wozu do takich ładunków kosztuje kilka tysięcy euro i byle komu nie dają takich kursów, a przed wjazdem na załadunek masz kontrolę lepszą niż u naszych zielonych. Po zakładzie chodzisz w kasku i okularach, pomarańczowa kamizelka, nie wolno w klapkach, a o paleniu możesz zapomnieć.
Trasy po 4-6 tygodni? Stary to nie Elmar czy ZTE, u nas wyjazd w poniedziałek i powrót w piątek. Może dwa czy trzy razy w roku zabałagani się weekend za granicą.
Komentarz